piątek, 17 grudnia 2010

Prosiaczki :)

2 komentarze:

  1. Prosiaczki są niezwykle ujmujące:)
    Jak byłam dzieckiem, to miałam takiego podobnego prosiaczka, chyba był to wisiorek i strasznie go lubiłam. Ale chociaż będzie w moim sercu na zawsze, to niestety zgubił się w ferworze dorastania. Ale w zeszłym roku na urodziny mój Gregor zmajstrował mi właśnie takiego z modeliny:)
    Twoje tym bardziej mi się podobają, że właśnie miło mi się kojarzą:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo słodka historia i ten Twój Grzegorz fajny ;-)

    OdpowiedzUsuń